Zmobilizowałam się i wytworzyłam pierwsze cudeńko, jeszcze niedoskonałe, ale moje
Nasi ( w sensie moi i mojego kochanego Męża) przyjaciele doczekali się kolejnego dzieciątka i oto co postanowilłam zrobić… zdjęcia słabej jakości,ale…
Zachęcam Was do próbowania zabawy szydełkiem,ja jako początkująca, bardzo początkująca zrobiłam je wśród innych domowych zajęć w jedno popołudnie.Brakuje tylko guziczków
Ale śliczne! Ja też takie chcę:))
OdpowiedzUsuńCudowne są ;) to się nazywa talent ;)
OdpowiedzUsuńCzy to akurat my możemy się ich spodziewać? :P
OdpowiedzUsuńMarta niestety... te trafiły do Marysi :P:) ale nie wykluczam... ;)))
OdpowiedzUsuń