wtorek, 9 kwietnia 2013

Bukiet z cukierków :)

Moi Drodzy, w związku z tym, niebawem wybieramy się na Uroczystość zawarcia Sakramentu Małżeństwa przez Naszą Siostrę (szwagierkę) postanowiłam uraczyć Pańśtwa Młodych czymś niebanalnym i niepowtarzalnym :P
Wybór padł na bukiet kwiatów z ...cukierków :)
Pewnie już się spotkaliście z tematem, ja też, ale wszędzie widywałam tylko cukierki na drucikach, czy to okrągle czy inne, owinięte w papier, a ja chciałam żeby naprawdę wyglądały jak kwiaty :)
Znalazłam to:  http://manualni.pl/bukiet-z-cukierkow/ polecam :)
i postanowiłam zrobić podobny.
Ograniczały mnie materiały, np. krepy w naturalnym kolorze nie mogłam nigdzie dostać, starałam się więc szukać i dbrać te optymalnie najbardziej naturalnie wyglądające materiały, a efekt mojej pracy ... zobaczcie sami.

Zdjęcie trochę "prześwietla",ale miałam drobne kłopoty techniczne ;p
W rzeczywistosci kolory są bardziej nasycone, fiolet jest bardziej fioletowy,a bukiecik nie jest taki "mdły" Myślę,że jak na pierwszy raz nie jest źle ;)

Co do uwag technicznych...
1) nie wszystkie krepy ladnie sie ukladaja, trzeba trafić ;p ;
2) krawędzie płatków kwiatów nawijałam delikatnie na drucik, który słyżył później za łodygę ( to tak dla zobrazowania jego grubości, nie jestem florystką ;p)
Pozdrawiam.

wtorek, 19 lutego 2013

"babeczki" z czekolady :)

Naszło mnie dziś na zabawę czekoladą...
Postanowiłam zrobić czekoladowe miseczki :)
A do środka... krem z przepisu tej http://bloggingpraline.wordpress.com/tag/ganasz/ Pani :)
Pobawiłam się smakami... powstał krem śmietankowy, malinowy, kawowy i kakaowy :)
Oto rezultat ;)

Mój Mąż jest typem człowieka, dla którego nie istnieje słowo określenie "za słodkie"
Ciekawa jestem co powie dzisiaj... ;P
 
Walentynkowy tort ;P
 

Nie wygląda jeszcze pięknie,ale to kwestia...narzędzi i prób, raczej w tortach nie jestem biegła,ale
postanowiłam spróbować ;p to dopiero bodajże drugi w życiu,ale smakował...mmm...

Zatem przepis:
biszkopt:
6 jajek
maka tortowa 150 g
maka ziemniaczana 45g
cukier puder 150g
proszek do pieczenia 1,5 łyżeczki
szczypta soli

bialka ubijć ze szczyptą soli, dodać cukier puder dalej ubijając
wrzucać, nadal ubijając po jednym żółtku,
przesiać obie mąki i delikatnie!!! mieszać,
dodać proszek do piecz.
piec w 180 st. 40 min.
krem:
serek mascarpone 500g
maliny wg przepisu 300g , ja dalam 500 zobacze jak mi stegnie ;p
cukier waniliowy-prawie cala torebeczke ;p
2 lyzki konfitury malinowej

serek ubićna puszystą masę
dodać zblendowane z konfiturą i cukrem waniliowym maliny.
i juz :)
Smacznego!

wtorek, 15 stycznia 2013

mniam... :) ptasie mleczko :)

To efekt mojej dzisiejszej pracy ;)
Co prawda nie wyglada może jak spod ręki cukiernika :P,ale za to jak smakuje...
"domowe ptasie mleczko" wiśniowe...w mlecznej czekoladzie :)

Przepis:
Składniki:
40 dag wiśni mrożonych;
około 1l.śmietanki kremówki;
20 dag. czekolady mlecznej;
2 torebki galaretki wiśniowej/malinowej wg uznania
1 lyżka żelatyny
4 łyżki cukru;
opakowanie cukru waniliowego;
ok.3-4 łyżki śmietanki 12 %

Wiśnie rozmrozić.
Galaretki rozpuścić w szklance gorącej wody;
Żelatyne zalać 2 łyżkami zimnej wody,gdy spęcznieje dolać ją do gorących galaretek;
Mieszać,aż wszystko się rozpuści.

Wiśnie rozgotować z cukrem i cukrem waniliowym,mozna zblendowac,można przetrzeć na sitku.
Ubić śmietanę po czym dodać do niej mus owocowy i galaretki.
Wylać wszystko na formę i poczekać aż zastygnie(2h)

W garnku podgrzać smietanę 12%,wrzucić czekoladę, rozpuścić mieszając.
Stężałe ptasie mleczko można pokroić i wbijać na widelec po czym maczać w czekoladzie,ja natomiast pokroiłam na większe kawałki ponieważ dodałam za dużo wody do galaretek;p i nie było na tyle sztywne,żeby wygrać z ciepłą czekoladą ;)
Polałam czekoladą już po wyłożeniu na papier i fakt, nie wyszly na tyle stężałe,żeby je maczać w ciepłej czekoladzie(pod wpływem ciepła trochę się rozpuszczały),ale wyjąć i polać czekoladą dały się spokojnie :)
Wyszły,przez moje gapiostwo delikate i puszyste. Mniam :)

niedziela, 13 stycznia 2013

może się przyda...

Dodaję przepis na lukier królewski:
(może się przyda) świetnie się nadaje do dekorowania ciastek :)))

500g cukru pudru;
2 białka;(z jaj średniej wielkości);
łyżeczka soku z cytryny;

Cukier przesiewamy do kiski, dodajemy białka i sok.
Ubijamy.
Lukier powinien być gładki i lśniący;
Jeśli wyjdzie za gęsty dodajemy kroplę soku z cytryny i mieszamy
1-2 min.
Prawidłowa konsystencja to dość sztywna masa.

Wczorajsza wena...

        Zima w pełni,a ja bez czapki, nie lubię czapek, żadna nie leży dobrze na mojej głowie :P
Postanowiłam jednak sie przełamać i zrobić sobie szybciutką prostą czapkę w kolorze zbliżonym do posiadanego, ulubionego szala :)
schemat:
- zrobić oczko, w nim 10 połsłupków z narzutem;
- w tych każdym z tych 10  zrobić po 2 kolejne,daje Nam to 20;
- każdy kolejny rząd powiększać równomiernie o 7 półsłupków;
- tak przerobić kolejnych około 8 rzędów (+/- , kwestia rozmiaru czapki);
- dalej przerabiać taką ilość oczek jaka powstała, przymierzając co jakiś czas ;);
- na koniec przerobić 2 rzędy słupków reliefowych,każdy półsłupek naprzemiennie(przód,tył)

kwiatek:
(zamiast 16 zrobiłam 14;obrobilam go jeszcze na koniec półsłupkami krytymi,żeby był troszkę większy)

Oto efekt:

czwartek, 10 stycznia 2013

Pierwszy tegoroczny wyrób...

            Zmobilizowałam się i wytworzyłam pierwsze cudeńko, jeszcze niedoskonałe, ale moje :)
Nasi ( w sensie moi i mojego kochanego Męża) przyjaciele doczekali się kolejnego dzieciątka i oto co postanowilłam zrobić… zdjęcia słabej jakości,ale…
            Zachęcam Was do próbowania zabawy szydełkiem,ja jako początkująca, bardzo początkująca zrobiłam je wśród innych domowych zajęć w jedno popołudnie.Brakuje tylko guziczków ;)
DSC00158 DSC00159 DSC00160 DSC00161

W Nowym Roku...

 


           Moi Drodzy chcę Wam życzyć wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku, oby był jeszcze lepszy od poprzedniego.
Życzę Wam wiary,żywej,prawdziwej wiary…,nadziei,że wszystko co się wokół dzieje rpowadzi do czegoś większego,lepszego. i ogromu miłości, prawdziwych przyjaciół i oby zawsze był ktoś kto potrzyma za ręke kiedy jest źle.

Jeszcze przedświątecznie...

teraz to juz naprawdę blisko...
              Przed Świętami wir obowiązków pochłonął mnie zupełnie, do tego doszedł mały remont
w mieszkaniu i …
              W locie przystroiłam mieszkanie, choinka,tradycyjnie...miała być w Wigilię,ale ubraliśmy
2 dni przed.
              Stroik na zdjęciu jest wersja 5 minutową :)dla tych,którzy przed Świętai na nic nie mają czasu.
Zrobiłam już bigos (zamroziłam), farsz do pasztecików(również zamrożony),uszka ulepione,a w związku z tym,że w tym roku nastąpił podział obowiązków pozostało mi jeszcze upiec 2 ciasta, zrobić kutię(co prawda nie jest to tradycja Naszego regionu,ale Mąż sobie zażyczył ;) ), sałatkę Wigilijną i to chyba na tyle, z tym,że przez remont i ostatni gorący okres jestem do tyłu ze sprzątaniem tak więc odezwę się jak już będę miała chwilę na “działanie twórcze” :)

Masa cukrowa :)

               Jakiś czas temu miałam wenę na ciasta,cistka i ciasteczka…
Postanowiłam popracować z masą cukrową,a że przypomniało mi się,że “gdzieś” posiadam foremkę silikonową,którą sama zrobiłam podczas zajęć w szkole… stworzyłam…

takie małe cudo :)
Prawda,że słodki? :)
                    Oczywiście praca z foremką niezbyt skomplikowana.
Po prostu miękka masę wystarczy wcisnąć w formę, tak, żeby wypełnić ją dokładnie.
Formę właściwie robiłam z myślą wykorzystania jej do robienia figurek z gipsu,ale przydała się i w tym przypadku ;)
                    Nie wiem czy nadaje się ona do żywnośi,ale u Nas zwykle sie nie jada masy cukrowej, wkońcu żadem to rarytas wiec postanowiłam zaryzykować.

Formę zrobiłam w następujący sposób:
-figurkę gipsową najlepiej lakierowaną choć z tego co pamiętam na zwykłej gipsowej też się udawało,(na początek niewielką,żeby pozniej łatwiej było zdjąć formę) nalezy postawić na folii, moż to być “koszulka”, taka do dokumentów ;p,po czym należy ją pokryć czymś tłustym(figurkę);
-silikon grubą warstwą wyciskamy na figurkę dociskając pędzelkiem,tak, aby dostał się on w każde załamanie,każdy zakamarek,ale…
zostawiając “dziurę” przez którą później wyciśniemy figurkę i którą wciskać będziemy masę :);
“dziurę” ową najnaturalniej i najprościej będzie zostawić w podstawie, czyli w miejscu, w którym figurka styka się z koszulką;
- czekamy aż silikon dobrze wyschnie;
- wyciskamy figurkę,
Jeśli będzie taka potrzeba postaram się zrobić instruktażowe zdjęcia.
Masę cukrową robiłam z tego: http://slodkowytrawnie.blox.pl/2009/07/Masa-cukrowa.html przepisu tej zdolnej Pani :)

Tegoroczne Święta... (2)


Na podstawie wcześniej zdradzonego przepisu upiekłam też pierniczki na tegoroczną choinkę :)
            Wymyśliłam sobie,że chciałabym,żeby w tym roku była czerwono-złota :) Dlaczego?
Ano dlatego,że te kolory kojarzą mi się wyjątkowo z ciepłem
i radosną atmosferą Świąt Bożego Narodzenia.

W związku z tym, że choinka ma mieć określoną kolorystykę pierniczki są w “stonowanych” barwach :)

Tegoroczne Święta...(1)

              Moi Drodzy...,do Świąt było jeszcze trochę czasu,ale ja już tak mam…lubię byc przygotowana :)
Z odpowiednim wprzedzeniem upiekłam...
pierniczki :)
           Z racji tego,że jestem Mamą 14 miesięcznej Córeczki muszę brać pod uwagę to,że przed samymi Świętami może się okazać,że nie starczy czasu na wszystko ;p stąd zapobiegawczo wykorzystuję obecność Męża w domu i …działam.
          Co roku piekłam pierniczki, które wymagały “leżakowania”.
W tym roku postanowiłam upiec takie, które są miękkie i pachnące od razu, a że nie jestem łasuchem nie obawiam się,że znikną za szybko ;)
No więc pierniki tym razem upiekłam z tego:

http://www.kafeteria.pl/bonappetit/przepisy/obiekt_int.php?id_p=12480
przepisu z tym,że z połowy,a i tak trochę ich wyszło :)

Lukier zrobiłam podstawowy:
1 szklanka cukru pudru;
1 białko;
plus… jeśli wolicie lukier kolorowy można oczywiscie dodać barwniki spożywcze,z tym,że trzeba wtedy dodać więcej cukru jeśli używacie barwników płynnych (bo trochę rozrzedzają mase) ;)
A oto efekt mojej pracy…

Na dobry początek :)

Cześć :)
              Zakładam tego bloga z myślą o tym,żeby móc podzielić się pomysłami, inspirować, dawać do myślenia komuś kto podziela moje zainteresowania.
Pokażę Wam co lubię, co bliskie mojemu sercu :)
Na dobry początek zdradzę,że uwielbiam… jak by to ująć… hand made żeby się zanadto nie rozwodzić ;)
             Witam na moim blogu, mam nadz.,że się Wam przyda :)
Pozdrawiam